Informacje
Ogólne dane
Różne
Adresy
Aktualności
Galeria
Księga gości

proj.logo kadeckiego - Adam Kilian

proj.strony - Kuba Pawluk

27.3.2025

Rejestr odwiedzin:

gość strony.




Administracja


   Król Stanisław August Poniatowski
-założyciel Szkoły Rycerskiej (1765)
 "Pamiętaj, żeś miał honor
być kadetem."
książe Adam Czartoryski (1766) - pierwszy komendant Szkoły Rycerskiej


Krótka refleksja o kadetach w 7 częściach (30)


wprowadził na stronę Marian Pawluk (04.06.2004)

    Janina Borowska
Klub Warszawski ZK II RP

Krótka refleksja o kadetach w 7 częściach.
(Kopia z Biuletynu ZK II RP nr 20)

Z OJCZYZNĄ W SERCU I PAMIĘCI
(Kadeci w moim widnokręgu)

CZĘŚĆ I

„Byliście pierwszym pokoleniem wychowanym
w wolnej Ojczyźnie po 123 latach niewoli.
Wy stanowiliście w nim elitę, ale nie z racji
pochodzenia lub majątku, lecz postawy obywa-
telskiej i oddania sprawom Ojczyzny.”
(z listu Min.Obr. B.KOMOROWSKIEGO
na VIII Zjazd Kadetów II RP w Chełmnie).

Ojczyzna i rodzina

Gdy zestawiamy trzy słowa – Ojczyzna, serce i pamięć – w jeden tytuł, odnoszący się do kadeckiej tradycji, to nie ma wątpliwości, że wpadniemy w naturalny patos. Mógłby on dać natchnienie na grube tomy udramatyzowanej beletrystyki lub sformalizowanej refleksji, właściwej chłodnym rozprawom naukowym.
Moja krótka refleksja o kadetach, których miałam szczęście poznać w trzech pokoleniach jako żona i szwagierka, teściowa i powinowata, wynika z faktu, że byli to kadeci z pierwszego pokolenia wychowanego i kształconego w wolnej Ojczyźnie. Pokolenia „pierworodnego” o szczególnym znaczeniu dla tej Ojczyzny. Jak zapowiadał w swych wystąpieniach marszałek Józef Piłsudski, „młode pokolenie stworzy nową treść Polski. Będzie solidne, ideowe, patriotyczne. Będzie miało poczucie honoru i obowiązku. Odznaczać się będzie szlachetnością. Polski tknąć nie da”.
Ojczyzny się nie wybiera, tak samo jak nie wybiera się ojca i matki. Oboje są darem Losu, otrzymywanym wraz z darem majestatycznego „cudu życia”. Dar ten w swojej istocie transcendentalny i nieśmiertelny jest i powinien być – niezależnie od sytuacji – źródłem satysfakcji, dumy i szczęścia dla nieskończonego łańcucha pokoleń. Ojczyznę należy kochać i bronić Jej jak własnej matki i własnego życia. Bez niej jak dziecko bez rodziców w otaczającym je świecie czuje się sierotą. Taką wizję Ojczyzny zarysował mi mój Ojciec, działacz niepodległościowy z wczesnego kręgu marszałka Piłsudskiego. Przekazywał mi ją w długich rozmowach jak synowi, mnie najstarszej spośród rodzeństwa – sześciu córek. Z tym przesłaniem „odszedł na wieczną wartę”, gdy miałam 9 lat. Po bolesnej stracie powiedziałam „mamo ja ci zastąpię tatusia”. Odtąd stałam się „dorosłym dzieckiem”, któremu przez wiele lat towarzyszyć będzie świadomość skutków sieroctwa i bezcennej wartości Ojczyzny.
Przedwczesna śmierć bezgranicznie kochanego ojca rzuciła groźny cień na moje dalsze życie. W szkole długo nie mogłam skupić uwagi na tym co opowiadała nauczycielka o naszych przodkach, o Ojczyźnie, krwawych wojnach i rycerskich obrońcach. Wciąż miałam przed oczyma ojca, prowadzącego mnie za rączkę i kłaniających się przed nim przechodniów z szacunkiem dla mnie niezrozumiałym. Boleśnie przeżyłam rozpacz mojej matki i jej pełne trosk zmaganie się z codzienną pracą, konieczną dla należytego wychowania dzieci. Pasmo smutnych dni przerwała dyrektor szkoły nr 93 na Ochocie, pani Maria Brzóska, wspaniała pedagog, przez zaangażowanie mnie do prac społecznych w harcerstwie, w szkolnym teatrzyku i chórze. „Nie wolno się załamywać” – mówiła przekonującym głosem.
Gdy miałam 17 lat, zostałam przyjęta do pracy w aptece Instytutu Radowego im. Marii Curie-Skłodowskiej. Historia tej niezwykłej Polki, znanej w dwóch ojczyznach i na całym świecie, uskrzydliła moją wyobraźnię. Nie widziałam świata poza odpowiedzialną pracą „w mojej aptece”, w której przychylne mi środowisko lekarzy – naukowców dawało mi szansę jednoczesnego kształcenia się i dostarczania comiesięcznej pensji mamie, dzielnie spełniającej macierzyńskie obowiązki wobec uczących się moich czterech sióstr.
c.d.n.

 


  









 
 

Kadeci II RP, Wszelkie prawa zastrzeżone.